Cześć!
Dziś mam dla Ciebie tekst bardzo dla mnie na czasie. Mianowicie, o myślach twórczych na wietrze. Raz są , raz ich nie ma. Gdzie to natchnienie? Długi czas u mnie go nie było. Teraz powoli powraca. (grafika stworzona z Al )
A jak u Ciebie?
Pozdrawiam.
Ewa Weronika
"Myśli na wietrze"
Myśli smagane wiatrem.... Siedzę przy biurku w moim pokoju i piszę. Mam otwarte okno, z którego widać las.
Zieleń za domem jest piękna. Sosny i brzózki w naszym prywatnym lasku szumią uroczyście i z humorem. Jak to możliwe?
Żeby tak naraz? Nie wiem. Ale tak jest. Moje myśli płyną i szybują na wietrze , wiatr mierzwi mi włosy. Wiatr, który wpadł przez otwarte okno.
O czym myślę? O wielu rzeczach. O tym, jak trudno jest pisać. Ale i tak warto pisać. Czuję zew natury i przyrody. Pisarskiej. To mój żywioł.
Minęło bardzo dużo czasu , odkąd coś napisałam. To straszne. To dla mnie straszne. Jak na pustyni. Znikąd natchnienia.
Wreszcie pisze ten tekst, który teraz czytasz.
Ale i tak nie jest mi łatwo. Siedzę w ciszy i piszę.
Jeszcze przyjdzie do mnie magia i napiszę słowa...
Menu
Media Społecznościowe
A website created in the WebWave website builder. Copyright by Ewa Weronika Duda (2024, 2025) . Wszelkie prawa zastrzeżone.